Dlaczego Obama nie dodzwonił się do Tuska?

- To niemożliwe, by amerykański prezydent nie mógł połączyć się z polskim premierem - mówi nam Jan Dziedziczak, były rzecznik rządu PiS wyjaśniając, w jaki sposób polski premier odbiera pilne telefony z zagranicy.

Amerykański prezydent Barack Obama dzwonił w nocy do premiera Donalda Tuska z informacją o planach jego administracji w sprawie tarczy antyrakietowej, lecz do rozmowy miało nie dojść - dowiedziała się "Gazeta Wyborcza". Dlaczego? - Powiedzmy, że z przyczyn technicznych. Nic więcej nie powiem - odpowiedział informator gazety.

W jaki sposób polski premier odbiera pilne telefony z zagranicy? Jak mówi nam Jan Dziedziczak, połączenie następuje poprzez Departament Spraw Zagranicznych Kancelarii Premiera. W sprawach, gdy nie można bezpośrednio skontaktować się z premierem, osoba odpowiedzialna za łączenie kontaktuje się z najbliższym współpracownikiem premiera - czytaj szczegóły.

Tymczasem były premier Kazimierz Marcinkiewicz zdradza nam, że istnieje specjalny telefon rządowy do pilnych połączeń. W jaki sposób polski premier odbiera ważne telefony - więcej na Politbiurze.

Graś: To była propozycja rozmowy

Rzecznik rządu Paweł Graś wyjaśnił, że w środę strona amerykańska wystąpiła z propozycją rozmowy telefonicznej prezydenta Obamy z premierem Tuskiem. Ale - jak dodał - "po konsultacji premiera i szefa MSZ, strona polska zaproponowała", żeby ta rozmowa odbyła się w czwartek, po wizycie delegacji amerykańskiej w MSZ i po rozmowie ministra Radosława Sikorskiego z sekretarz stanu Hillary Clinton.