Straż przybrzeżna prowadziła ćwiczenia na rzece Potomac chwilę przed tym jak jednym z mostów miała przejechać kolumna samochodów, w której podróżował prezydent Barack Obama. Prezydent udawał się bowiem do Pentagonu na uroczystości w związku z rocznicą ataków z 11 września.
Keith Moore, szef straży przybrzeżnej zapewnił, że w związku z ćwiczeniami nie oddano żadnych strzałów. Zdaniem dziennikarzy w pobliżu rzeki słychać było strzały. Telewizja CNN pokazuje łódź straży pływająca po rzece Potomac.
- To rutynowy trening. Przeprowadzamy go każdego dnia - powiedział John Edwards, rzecznik straży przybrzeżnej. Zapewnił, że nie miał on nic wspólnego z obchodami rocznicy 11 września.
W związku z doniesieniami o incydencie ok. godz. 10.00 czasu lokalnego wstrzymano loty z lotniska im. Reagana. Rzeka Potomac przepływa bardzo blisko terenu lotniska.
Wcześniej telewizja CNN podawała, że w kierunku "podejrzanej łodzi" wystrzelono dziesięć serii. Łódź miała przekroczyła strefę bezpieczeństwa w pobliżu miejsca, gdzie przebywał prezydent Obama.
Dziś w Waszyngtonie trwają uroczystości w związku z rocznicą zamachów z 11 września.