"Kapitan Głowacki" udawał się w rejs z portu w Trzebieży do Thyboron w Danii. Jednostka utknęła na mieliźnie na Morzu Północnym, niedaleko miasta Cuxhaven.
Doszło do tego w czasie tzw. "niskiej wody". Według TVN24.pl niemiecka policja zażądała ewakuacji załogi. Na pokładzie pozostała jedynie na stałe pływający żeglarze. Oni będą próbowali ściągnąć statek z mielizny.