Salazarowi i pięciu innym byłym pracownikom szkoły publicznej Corpus Christi groziło do 10 lat więzienia. W toku śledztwa policja ustaliła, że przez ponad rok pracownicy nocnej zmiany akademika organizowali walki pośród uczniów na wzór filmu "Fight Club". Policja wpadła na trop sprawy w marcu, gdy ktoś znalazł zagubiony telefon komórkowy i oddał go policji. W pamięci urządzenia było ponad 20 nagrań wideo z walk pomiędzy upośledzonymi uczniami.
Jedno z nich pokazuje przerażonego, uciekającego z krzykiem chłopaka, gdy drugi - zachęcany przez pracowników - goni go i bije.
- Żałuję tego co zaszło i jest mi z tego powodu przykro. To było głupie - powiedział na sali sądowej 25-letni Salazar.