Astronomowie twierdzą, że dwa zbudowane ze skał obiekty - jeden wielkości naszego Księżyca, a drugi Merkurego - zderzyły się ze sobą nie wcześniej niż w ciągu kilku tysięcy ostatnich lat, czyli nie tak dawno temu jak na kosmiczne standardy.
Siła uderzenia zniszczyła mniejszy obiekt, wyrzucając w kosmos ogromne ilości roztopionych skał i gorącej lawy.
Efekt kolizji przedstawia animacja wykonana przez naukowców NASA:
Detektory podczerwieni teleskopu Sptitzera wychwyciły ślady stopionych skał wraz z fragmentami utwardzonej lawy, znane jako tektyty.
- Kolizja była naprawdę ogromna, skoro aż roztopiła skały - mówi Carey M. Lisse, główny autor publikacji w "Astrophysical Journal".
Zjawiska kolizji w kosmosie nie są niczym nowym. Według jednej z teorii w wyniku takiego zderzenia powstał nasz Księżyc ponad 4 miliardy lat temu, kiedy obiekt wielkości Marsa uderzył w młodą Ziemię. Resztki rozbitej planety miały krążyć wokół Ziemi, aby w końcu uformować się w Księżyc.