Niecodzienny pokaz wywołał protesty środowisk żydowskich i pacyfistycznych.
Noszenie mundurów nazistowskich w Rumunii jest nielegalne. W 2004 roku badania międzynarodowej komisji dokumentującej zbrodnie Holocaustu potwierdziły, że w Rumunii wymordowano około 380 tysięcy Żydów.
Instytut zajmujący się monitorowanie antysemityzmu w specjalnym liście zawiadomił prokuratora generalnego o złamaniu prawa przez burmistrza Konstancji, który do przestępstwa namówił też swojego małoletniego syna.
41-letni Radu Mazare tłumaczył po pokazie, że mundury nie miały swastyk ani żadnych innych nazistowskich emblematów, a inspiracją do ich założenia był film "Walkiria".
- Zawsze chciałem przebrać się za generała Wehrmachtu, bo bardzo podoba mi się umundurowanie niemieckiej armii z II Wojny Światowej - mówił Radu.
Rumunia po dwóch latach od rozpoczęcia II wojny światowej przyłączyła się do Osi, koalicji państw wspierających faszystowskie Niemcy. Dopiero w 1944 roku po przewrocie stanęła po stronie Aliantów.