Szczątki rozbitego Airbusa przetransportowano do Francji

Szczątki Airbusa A-330, linii lotniczych Air France, zostały odesłane do Francji w celu kontynuowania dochodzenia ws. przyczyn tragedii z 1 czerwca.

Airbus spadł do Atlantyku w drodze z Rio de Janiero do Paryża, ok. 1450 km od północnego wybrzeża Brazylii. Nikt nie przeżył. Nim szczątki odesłano do Francji, poddane zostały wstępnym oględzinom w Recife, portowym mieście Brazylii.

- Statek transportujący wrak samolotu zacumował we francuskim porcie Pauillac, na zachodnim wybrzeżu kraju - doniósł Jean-Michel Germain, przedstawiciel portu. Rzecznik agencji lotniczej, Martine del Bono oznajmił, że szczątki przewiezione zostały niezwłocznie do wojskowego centrum badawczego (BEA) w Le Bourget, w celu kontynuowania dochodzenia.

Wstępny raport dowodzi, że samolot uderzył w wodę z ogromną prędkością. Wśród 640 wyłowionych z oceanu części znajdują się: prawie nietknięty ogon samolotu, pokrywa silnika, kamizelki ratunkowe, fotele i sprzęty kuchenne.

30 dni po wypadku czarna skrzynka przestała emitować sygnał pozwalający na jej odnalezienie. Śledczy są przekonani, że bez danych, które przechowuje, poznanie prawdziwych przyczyn katastrofy jest praktycznie niemożliwe.