W akcie zgonu muzyka zaznaczono, że określenie przyczyny śmierci zostało "odłożone". Wciąż trwają badania mózgu króla popu. Dopiero po ich zakończeniu, będzie można podać dokładną przyczynę zgonu.
Dane do aktu zgonu podała siostra Michaela La Toya Jackson. Akt można zobaczyć tutaj>>
W akcie zgonu nie podano także miejsca pochówku króla popu. Nie wiadomo także, kiedy odbędzie się pogrzeb. Początkowo podawano, że jego ciało miało spocząć na cmentarzu Forest Lawn jeszcze przed oficjalnymi uroczystościami pogrzebowymi. Tak się nie stało. Po prywatnym pożegnaniu, trumna Jacksona została przewieziona na publiczną galę.
- Ostatnia wiadomość, jaką mam jest taka, że rodzina jeszcze chowa ciała - powiedział Ed Winter z policji w Los Angeles. Jak dodał, rodziny często zwlekają z pogrzebem do zakończenia badań mózgu. Dopiero wówczas odbywa się pogrzeb.
Wczoraj na wielkiej gali rodzina, przyjaciele i fani pożegnali króla popu. - Tatuś był najlepszym ojcem, jakiego można sobie wyobrazić - mówiła płacząc córka Jacksona, Paris. - Wiem, że Bóg jest dobry. Musiał go potrzebować. Michael, kochamy Cię - powiedział podczas pożegnalnej uroczystości Stevie Wonder. Czytaj więcej>>