"LATimes" cytuje anonimowo źródło zbliżone do sytuacji, według którego rodzina zmarłego gwiazdora chciała pochować go właśnie w Neverland, na północny-zachód od Los Angeles.
Jednak urzędnicy hrabstwa Santa Barbara nie wydali zgody na pochówek tam właśnie, z powodu ustawy która zakazuje grzebania zmarłych na terenie prywatnym - donosi gazeta.
- To jest niczyja wina. Każdy w Santa Barbara czuje się z tym źle - cytuje "LATimes" swoje źródło.
Wcześniej media informowały, że Jackson spocznie właśnie na swoim ranczu, w miejscu publicznym które mogliby odwiedzać jego fani. W związki z tymi doniesieniami przed posiadłością pojawiły się tysiące fanów i dziennikarzy, którzy wyczekiwali jakiejkolwiek informacji odnośnie pogrzebu i wystawienia ciała króla popu na widok publiczne.
Tymczasem telewizja "E!"(nterteinment - rozrywka, przyp.red.) zajmująca się rozrywką poinformowała na swojej stronie internetowej, że Jackson zostanie pochowany na cmentarzu Forest Lawn w Los Angeles.