Przedstawiciele linii lotniczych twierdzą, że już w maju 2008 r. zauważyli problem z czujnikami, a pierwsze ich wymiany dokonywane były w kwietniu tego roku.
Śledczy badający przyczynę katastrofy podali, że aparatura odpowiedzialna za prędkość samolotu pokazywała sprzeczne dane zaraz przed tym jak zniknął od z ekranów radarów.
Choć nie ma pewności, że wadliwy sprzęt mógł być przyczyną tragedii, Air France przyspiesza proces ich wymiany w maszynach Airbus A330 i A340.
Samolot linii Air France zaginął w nocy z niedzieli na poniedziałek podczas lotu nr 447. Na pokładzie było 228 osób - 216 pasażerów i członkowie załogi. Wśród pasażerów były osoby wielu narodowości, także dwóch Polaków z miejscowości Orzesze. Przed katastrofą służby naziemne otrzymały serię 24 komunikatów o awariach różnych systemów maszyny, wśród nich o wyłączeniu automatycznego pilota. Więcej o kłopotach technicznych Airbusa A330
Brazylijskie siły powietrzne podały, że odnalazły ciała dwóch mężczyzn - ofiar katastrofy samolotu. Odnaleziono także części skrzydła oraz elementy wyposażenia maszyny, m.in. fotel, kable oraz teczkę z biletem lotniczym.