Nazywam się Lech Wałęsa. Nie jestem prezydentem | wideo
Autorem filmu jest gdański filmowiec Andrzej Rajkowski. Udało mu się nawet doprowadzić do spotkania obu Lechów. Wałęsa z Jarocina często podkreślał, że spotkanie ze sławnym imiennikiem to jego wielkie marzenie.
Jarociński Wałęsa przyznaje, że nazwisko wielokrotnie ułatwiło mu życie i załatwianie codziennych spraw. - O! Leszek Wałęsa! I sprawa zawsze była pozytywnie załatwiona - opowiada. Przyznaje, że znajomi nie raz porównywali go z legendą "Solidarności". - Koledzy mówią do mnie "prezydent" - mówi.
Tokarz Wałęsa żyje w bloku w Jarocinie. Polityką nigdy się nie zajmował. Za to miło wspomina spotkanie z Wałęsą z Gdańska. - On jest już byłym prezydentem. Ja jeszcze nie byłem prezydentem i na pewno nie będę. Będę tak samo pracownikiem jak on był kiedyś elektrykiem. Ja jestem zwykłym szeregowym tokarzem - podkreśla Wałęsa.