Przyszli piloci samolotów szkolą się w sieci

Aeroklub Bielsko-Biała prowadzi kurs teoretyczny dla osób chcących zdobyć licencję pilota samolotów turystycznych. Ale po raz pierwszy w internecie

Jeszcze niedawno zdobycie takiej licencji zajmowało bardzo dużo czasu. - Udział tylko w teoretycznej części szkolenia wymagał pojawienia się u nas przez 7-8 weekendów. To było dla wielu osób bardzo kłopotliwe, zwłaszcza mieszkających daleko bądź bardzo zapracowanych - mówi Piotr Starowicz, zastępca dyrektora bielskiego Aeroklubu.

Dlatego powstał pomysł uruchomienia teoretycznej części szkolenia także w systemie e-learningu. Kursanci szkolą się w ten sposób od kilkunastu dni, to jedno z pierwszych takich przedsięwzięć w Europie. Kurs kosztuje 1,8 tys. złotych. Program zatwierdził Urząd Lotnictwa Cywilnego. Na ukończenie szkolenia uczestnicy mają dwa miesiące. Podczas nauki każdego przedmiotu kursant musi rozwiązać test z ćwiczeniami utrwalającymi wiedzę. Jeśli tego nie zrobi, system nie dopuści go do dalszej nauki. Nauka poszczególnych przedmiotów kończy się obejrzeniem filmu z wykładem, a potem kolejnym, podsumowującym testem. Film przygotowała łódzka "filmówka".

Kurs zakończy się 30-godzinnym szkoleniem stacjonarnym, już w Bielsku-Białej. Dopiero osoby, które pomyślnie przejdą dwa etapy, staną przed komisją bielskiego Aeroklubu. Tylko ci kursanci, którzy zdadzą wewnętrzny egzamin, będą mogli rozpocząć szkolenie praktyczne, już w powietrzu. Zaświadczenia, jakie otrzymają w Bielsku-Białej, umożliwią im szkolenie praktyczne w dowolnym aeroklubie oraz przystąpienie do egzaminu teoretycznego przed Lotniczą Komisją Egzaminacyjną w Urzędzie lotnictwa Cywilnego. - Nie ma obaw, że w internecie ktoś za kogoś coś rozwiąże, bo to po prostu nic nie daje. Wiedzę trzeba sobie przyswoić, innego sposobu nie ma - mówi Starowicz.

Na razie internetowo szkoli się osiem osób. To między innymi Polacy mieszkający i pracujący Wielkiej Brytanii i Norwegii. Aeroklub chce też rozpocząć podobne szkolenie dla pilotów szybowców.

Polecamy: Każdy kto zechce, będzie mógł kupić latającą taksówkę