Już 7 czerwca po raz drugi będziemy wybierać naszych przedstawicieli do Parlamentu Europejskiego.
- Każdy obywatel otrzyma w lokalu wyborczym jedną, biała kartę do głosowania formatu A3, na której będą umieszczone listy kandydatów w kolejności nadanych im numerów. Karta do głosowania będzie podzielona na rubryki - w każdej inna lista wyborcza, nazwa komitetu i nazwiska kandydatów - tłumaczy Radiu TOK FM Kazimierz Czaplicki sekretarz Państwowej Komisji Wyborczej.
Ferdynand Rymarz przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej przypomina, że do lokalu wyborczego trzeba przyjść przygotowanym: - Ordynacja wyborcza nakłada obowiązek, aby wyborca legitymował się dowodem osobistym albo innym dokumentem z fotografią. Musi je pokazać na żądanie i dopiero wtedy wydana zostanie mu karta do głosowania.
W większości okręgów wystawiono 10 list. Wyjątkami są: okręg śląski gdzie startują dwie dodatkowe listy i okręg obejmujący Podlasie, Mazury i Warmię, gdzie startuje jedna dodatkowa lista. A jak głosujemy?
- Przy każdym nazwisku jest kratka. Wyborca wybiera listę i stawia znak "x" lub "krzyżyk" w kratce obok nazwiska tego kandydata, któremu daje pierwszeństwo do uzyskania mandatu posła do Parlamentu Europejskiego - mówi Czaplicki. Dopiski lub rysunki na karcie nie wpływają na ważność głosu, pod warunkiem jednak, że nie wejdą w obręb zaznaczonej kratki.
Wszyscy, którzy chcą zagłosować w miejscu swojego zameldowania mogą spać spokojnie. Inaczej ci, którzy zamierzają pójść do urn w zupełnie innym miejscu.
- Osoby, które przebywają w Warszawie czasowa - ale są zameldowane na pobyt czasowy - mogą do 28 maja złożyć wniosek w urzędzie dzielnicy o wpisanie do spisu wyborców - mówi Czaplicki. Analogiczna sytuacja jest w innych okręgach.
Z kolei osoby niezameldowane na pobyt czasowy - muszą z miejsca swojego stałego pobytu uzyskać zaświadczenie o prawie do głosowania i z nim mogą oddać głos w dniu wyborów, w dowolnie wybranym lokalu wyborczym.