Lęborska policja została dziś powiadomiona o postrzeleniu 35-letniego mężczyzny. Informacja wpłynęła od kobiety, która przywiozła poszkodowanego do szpitala. Jak wynikało z jej zgłoszenia, sprawcą był członek rodziny, który został w domu i oświadczył, że nie podda się żywy.
Na miejsce pojechało ponad 30 policjantów. Okazało się, że 55-latek udał się z bronią do lasu. Tam, w trakcie policyjnej obławy mężczyzna strzelił sobie w głowę. Zginął na miejscu.
Jak wynika z wstępnych ustaleń policji, sprawca był wujem poszkodowanego, a przyczyna tragedii były nieporozumienia rodzinne.
Postrzelony mężczyzna przez ponad 5 godzin był operowany. Obecnie jego stan lekarze określają jako stabilny.
Serwis policyjni.pl poleca: Gdańsk: znaleziono zmasakrowane zwłoki kobiety