Ukończył prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim. Zdał egzamin prokuratorski. Był współzałożyciel Stowarzyszenia Katon.
Z polityką związał się za czasów rządów AWS-u. Najpierw był doradcą ówczesnego ministra spraw wewnętrznych i administracji Marka Biernackiego, a potem podsekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, gdy ministrem był Lech Kaczyński. Następnie współtworzył PiS, z którego to ugrupowania jest posłem od 2001 roku.
Zasiadał w komisji śledczej zajmującej się tzw. "Aferą Rywina", gdzie był jednym z najaktywniejszych członków. Dzięki komisji stał się znanym politykiem i jedną z głównych postaci PiS-u.
Po zwycięstwie PiS-u w wyborach w 2005 roku został ministrem sprawiedliwości. Wiele jego działań uznano za kontrowersyjne, m.in. słynną konferencję prasową poświęconą dr G.. Natomiast Janusz Kaczmarek oskarżył Zbigniewa Ziobrę o inwigilowanie dziennikarzy i polityków, ręczne sterowanie prokuraturą i szukanie "haków" na politycznych wrogów. Z kolei jego zwolennicy twierdzą, że wzorowo spełniał swoje obowiązki, a tygodnik "Wprost" uhonorował go tytułem "Człowieka Roku".
W ciągu tej i poprzedniej kadencji Ziobro zyskał też duże wpływy wewnątrz partii, stworzył własną frakcję i stał się najsilniejszym kandydatem na następcę Jarosława Kaczyńskiego. Jego popularność w sondażach przerasta notowania prezesa i prezydenta, przez co jest coraz częściej wymieniany jako jedyny ratunek partii Kaczyńskich w wyborach prezydenckich. Dlatego wystawienie go w wyborach do europarlamentu wielu komentatorów postrzega jako pozbycie się przez Kaczyńskich silnego konkurenta.
Główne zadanie Ziobry to nabić jak najwięcej głosów w okręgu, co ma się przełożyć na sukces PiS-u w całym kraju. Jest najwazniejszym kandydatem PiS-u w wyborach, a zdobycie przez niego mandatu to pewnik.