Holandia potwierdza pierwsze zachorowanie na świńską grypę

Holenderskie ministerstwo zdrowia potwierdziło pierwszy przypadek zachorowania na wirusa świńskiej grypy. To trzyletni chłopiec - donosi lokalna agencja ANP. Holandia jest już siódmym krajem w Europie, a piętnastym w ogóle, w którym wykryto wirusa.

Ministerstwo nie poinformowało na razie jak doszło do zarażenia: czy chłopiec był w Meksyku, gdzie jest ognisko choroby, czy zaraził się w kraju.

W ostatnich godzinach także władze Szwajcarii, Peru i Kostaryki poinformowały o wykryciu zachorowań u siebie w kraju.

Według potwierdzonych i oficjalnych danych choroba wystąpiła już w Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Niemczech, Szwajcarii, Austrii, Danii, Holandii, Kanadzie, Stanach Zjednoczonych, Meksyku, Kostaryce, Peru, na Nowej Zelandii, Izraelu i w RPA.

Najtrudniejsza sytuacja panuje w Meksyku, gdzie - jak wskazują wstępne testy - na świńską grypę mogło umrzeć 176 osób, podejrzewanych jest dwa i pół tysiąca zachorowań. 91 przypadków oficjalnie odnotowano w USA (jedna ofiara śmiertelna), w pozostałych krajach choruje po kilka do kilkunastu osób, najczęściej łagodnie.

Wczoraj Światowa Organizacja Zdrowia podniosła stopień zagrożenia pandemią wirusa z czwartego na piąty , w sześciostopniowej skali.