Ministerstwo nie poinformowało na razie jak doszło do zarażenia: czy chłopiec był w Meksyku, gdzie jest ognisko choroby, czy zaraził się w kraju.
W ostatnich godzinach także władze Szwajcarii, Peru i Kostaryki poinformowały o wykryciu zachorowań u siebie w kraju.
Według potwierdzonych i oficjalnych danych choroba wystąpiła już w Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Niemczech, Szwajcarii, Austrii, Danii, Holandii, Kanadzie, Stanach Zjednoczonych, Meksyku, Kostaryce, Peru, na Nowej Zelandii, Izraelu i w RPA.
Najtrudniejsza sytuacja panuje w Meksyku, gdzie - jak wskazują wstępne testy - na świńską grypę mogło umrzeć 176 osób, podejrzewanych jest dwa i pół tysiąca zachorowań. 91 przypadków oficjalnie odnotowano w USA (jedna ofiara śmiertelna), w pozostałych krajach choruje po kilka do kilkunastu osób, najczęściej łagodnie.
Wczoraj Światowa Organizacja Zdrowia podniosła stopień zagrożenia pandemią wirusa z czwartego na piąty , w sześciostopniowej skali.