TVP Olsztyn przestanie nadawać?

Większość współpracowników, którzy przygotowywali program w Oddziale Telewizji Polskiej w Olsztynie nie przyszła dziś rano do pracy. W skrajnym przypadku nadawanie programu może być zawieszone, bo w TVP Olsztyn na etatach pracuje tylko czterech dziennikarzy i dwóch operatorów kamer

Aż 61 dziennikarzy, operatorów i dźwiękowców zatrudniała zewnętrzna firma producencka TV Media, z którą Telewizja w Olsztynie miała podpisaną umowę do wczoraj. Nowy dyrektor olsztyńskiego oddziału TVP Robert Żłobiński nie chciał jednak płacić 9 procent prowizji, którą pobierała TV Media, a firma ta nie zgodziła się przyjąć nowych warunków, bo są na granicy opłacalności.

Wczoraj dyrektor TVP Olsztyn zaproponował współpracownikom, by podpisali z telewizją umowy o dzieło na najbliższy miesiąc. Większość nie zgadza się na takie rozwiązanie, bo już pracowali w TVP na umowy o dzieło, a to wzbudziło zastrzeżenia inspekcji pracy i sprawa w 2006 roku trafiła do sądu. Wówczas dziennikarze i operatorzy zdecydowali, że będą pracować dla TV Media, która gwarantowała im pracę.

Podobne firmy producenckie tworzą programy w innych ośrodkach TVP w kraju. Dzisiejsze poranne wiadomości były jeszcze wyemitowane, ale nie wiadomo, czy wystarczy pracowników, by przygotować główne wydanie na 18:00.