Jego zdaniem każdy lekarz musi przeprowadzić z chorym wywiad i jeśli dojdzie do wniosku, że ten miał szansę na kontakt z wirusem skierować go na izbę przyjęć najbliższego oddziału zakaźnego.
- Jest sporo histerii, ale są też poważne powody, żeby się tematem poważnie zajmować - mówił Zieliński. - Niektóre gazety robią rzeczy, których nie powinny robić. Pojawiły się rysunki, które są obliczone nie na informowanie lecz na rozbudzanie strachu.
Zdaniem Zielińskiego sprawa jest bardzo poważna. - W dwóch przypadkach w Polsce są podejrzenia, u osób, które wróciły z Meksyku i mają objawy grypowe. Są to lekkie podejrzenia, ale musimy być bardzo ostrożni i lekarze postępują dobrze izolując ich i lecząc - mówił Zieliński.
Jak dodaje rozwój medycyny sprawił, że choroby zakaźne nie powodują dziś tylu zgonów co choroby serca i nowotwory. Pierwotnie śmiertelność choroby w Meksyku była wysoka - wynosiła ok. 30 zgonów na 100 zachorowań , teraz spadła do 5-6 zgonów. - Myślę, że ta śmiertelność może być zawyżona. Ponad 1600 przypadków, które są zgłoszone to są przypadki ciężkie, zapewne przypadków lżejszych jest o wiele więcej - mówi Zieliński. Zwraca też uwagę na mapę zachorowań. - Jest wielka plama miasta Meksyk i kropki na wybrzeżach. Prawdopodobnie są to miejsca, gdzie biedni ludzie żyją blisko z inwentarzem - tłumaczył
Jego zdaniem w lepiej rozwiniętych krajach ofiar byłoby mniej. Najbardziej istotne są warunki w jakich żyją ludzie. - Nie ma możliwości takiej ilości zakażeń od świń w Nowym Jorku czy w Warszawie - zapewniał.
Zdaniem konsultanta ds. epidemiologii pocieszające jest to, że amerykańskie przypadki nie skończyły się śmiercią. Oznacza to, że choroba przenoszona od człowieka na człowieka ma łagodniejszy przebieg.
Mówiąc o sytuacji w Polsce i na świecie Zieliński zapewniał, że podejmowane są wszystkie potrzebne działania. - Trzeba wcześnie wykrywać, izolować i leczyć. To jest robione - mówił. Jak tłumaczył, lekarz do którego zgłasza się pacjent z podejrzeniem choroby powinien wypytać o ewentualne kontakty z wirusem i w razie potrzeby skierować na leczenie do oddziału zakaźnego.