Paszkowski: ciała geologa wróci do Polski we wtorek?

Strona pakistańska zaoferowała przewiezienie do Polski ciała zabitego geologa - powiedział Piotr Paszkowski, rzecznik MSZ. Dodał, że w tej chwili ustalany jest możliwy termin przewiezienia ciała Polaka.

Rzecznik MSZ dodał, że strona pakistańska udostępniła do oględzin ciało Polaka dwóm osobom - pracownikowi Geofizyki oraz przedstawicielowi polskiego konsulatu. - Z dużym prawdopodobieństwem stwierdzili oni, że jest to ciało zabitego inżyniera - powiedział Paszkowski.

Być może już we wtorek uda się przewieźć ciało zabitego w Pakistanie geologa Piotra Stańczaka do Polski - powiedział Paszkowski. - Chcielibyśmy, żeby to było możliwie szybko - powiedział rzecznik MSZ. Dodał, że ciało Polaka zostanie przewiezione specjalnym samolotem transportowym z ceremoniałem wojskowym.

Z terrorystami nie rozmawiamy

- Polska nie płaci terrorystom i nie negocjuje z nimi - tak rzecznik rządu Paweł Graś odpowiedział w RMF FM na pytanie, czy polski rząd zapłacił za ciało porwanego Polaka. Oświadczył, że nic nie wiadomo, jakoby miał za nie zapłacić rząd Pakistanu. Zdaniem Grasia "najlepiej by było, gdyby zwrot ciała odbył się drogą niewymagającą płacenia okupu ani spełniania żądań porywaczy".

Według pakistańskiej gazety trumna z ciałem zamordowanego zakładnika odleci już dzisiaj do Polski. O odzyskaniu ciała Polaka poinformował już wczoraj minister spraw wewnętrznych Pakistanu Rehman Malik. Trumna ze szczątkami polskiego geologa została przekazana przez pośredników przedstawicielom lokalnej administracji w Peszawarze, w zachodnim Pakistanie, a następnie przetransportowana do stolicy kraju.

Geofizyka chce pomóc rodzinie

Informację o przekazaniu ciała zmordowanego Polaka otrzymała już krakowska Geofizyka, dla której pracował w Pakistanie. - Nie za bardzo można powiedzieć teraz ile będą trwały wszystkie procedury, bo ich nie znamy - tłumaczy Magdalena Pachocka z krakowskiej Geofizyki Geofizyki reporterowi Radia TOK FM.

Firma, w której pracował zamordowany inżynier obiecała pomoc rodzinie. - Jesteśmy w stałym kontakcie z rodziną. Nie zastanawialiśmy się jeszcze nad organizacją pogrzebu, ale oczywiście jeśli nasza pomoc będzie potrzebna i będzie mile widziana, to będziemy nią służyć - zapewnia Pachocka.

Porwanie i śmierć Polaka

Polski inżynier Piotr Stańczak został porwany we wrześniu ubiegłego roku w dystrykcie Attock, przez ekstremistów islamskich z ugrupowania Tehrik-e-Taliban. Porywacze w zamian za wydanie zakładnika żądali zwolnienia z pakistańskich więzień przetrzymywanych w nich talibów. Władze Pakistanu nie spełniły tych żądań i w 7 lutego tego roku talibowie zamordowali Polaka. W zamian za wydanie ciała mieli ponownie żądać wypuszczenia z aresztów swych towarzyszy lub też dużych sum pieniędzy.

Władze Pakistanu nie informują dlaczego talibowie po niemal trzech miesiącach zdecydowali się wydać szczątki zamordowanego Polaka.