Według gazety sprawę komplikuje procedura szeregu zezwoleń, które trzeba dostać na ustawienie biletomatu. Najpierw problemy były ze strony Zarządu Dróg Miejskich, który odpowiada za ponad 80 procent lokalizacji. Kiedy biletomaty w tym przedsiębiorstwie stały się priorytetem, okazało się, że uzyskanie zgody na ustawienie to nie koniec starań. "Życie Warszawy" pisze, że po pokonaniu tego etapu trzeba stanąć w kolejce po zgody między innymi do Zespołu Uzgodnień Dokumentacji, miejskiego inżyniera ruchu, dostawcy energii, geodety i projektanta. Potrzeba też wypisu z ksiąg wieczystych. Obowiązuje przy tym zasada: każde kolejne ogniwo łańcucha biurokracji żąda pieczątek poprzedniego.
Zdaniem gazety do końca listopada w mieście ma być 260 biletomatów.