Słońce przygasło - nie pojawiają się na nim żadne plamy, a tak zwane rozbłyski, czyli eksplozje o dużych energiach, są bardzo rzadkie. W związku z tym przycichł wiatr słoneczny, czyli strumienie cząstek, które nasza gwiazda wyrzuca w przestrzeń kosmiczną.
Naukowcy spodziewali się, że aktywność słońca wzrośnie, stało się jednak inaczej i nikt nie wie dlaczego. Niektórzy astronomowie sugerują, że oprócz znanego 11-letniego cyklu aktywności słońca istnieje też drugi cykl - stuletni, i być może właśnie znaleźliśmy się w okresie uspokojenia.
To, czy takie zjawiska zniwelują efekt globalnego ocieplenia na Ziemi, nie jest na razie jasne. Naukowcy podkreślają jednak, że mają znakomite instrumenty do badania słońca i że być może niedługo uda się odpowiedzieć na część najtrudniejszych pytań.