Wcześniej media informowały, że rosyjska obrona przeciwlotnicza nie wprowadzi podwyższonej gotowości, a ewentualny lot koreańskiej rakiety będzie śledzić w trybie zwyczajnym. Dzisiaj okazało się, że będzie inaczej. - Loty SU-27 związane są z planami Korei Północnej - ogłosił Siergiej Roszcza, doradca dowódcy wojsk lotniczych i obrony przeciwlotniczej na Dalekim Wschodzie Rosji.
Według danych Korei Płd., próba północnokoreańskiej rakiety była zaplanowana na dzisiejszy poranek. - Do testu nie doszło najprawdopodobniej z powodu złej pogody - twierdzi agencja Yonhap. Rosyjski Kraj Nadmorski graniczy z Koreą Północną od południowego-zachodu.