Ks. prof. Krzysztof Wojtkiewicz z Wydziału Teologicznego, Uniwersytetu Szczecińskiego zwraca uwagę na to, że pielgrzymowanie przestało się kojarzyć Polakom wyłącznie z Częstochową. Coraz częściej wybieramy zagranicę.
- Wędrowanie jest na czasie, człowiek poszukuje sensu życia. Od kiedy nasze portfele są zasobniejsze, a podróżowanie łatwiejsze, często pielgrzymujemy do Izraela czy Fatimy, w miejsca szczególnie cenne dla nas, chrześcijan - podkreśla ks. Wojtkiewicz.
Z kolei według prof. Jacka Ruszkowskiego, na boom w turystyce religijnej składa się kryzys ekonomiczny, społeczny oraz kryzys rodziny. - W tej chwili dla wielu wyjściem z sytuacji jest zwrócenie się do wartości nabytych w dzieciństwie, czyli wiary - mówi prof. Ruszkowski.
Co ciekawe, takie kryzysowe pielgrzymowanie pomaga nie tylko pielgrzymującym. Zdaniem profesora, to właśnie turystyka religijna jest lekarstwem na kryzys w turystyce. Jak trwoga, to do Boga - kwituje profesor.
