Zwróci kilkadziesiąt tysięcy złotych za fałszywy alarm?

Gdańscy policjanci zatrzymali sprawcę fałszywego alarmu bombowego w Galerii Bałtyckiej w Gdańsku. W miniony wtorek mężczyzna zadzwonił do policji informując o podłożonym ładunku wybuchowym.

Z centrum handlowego ewakuowano sześć tysięcy osób. W kilkugodzinnej akcji uczestniczyło 100 policjantów i 10 pirotechników.

49-letniego Krzosztofa P. zatrzymano cztery dni po zdarzeniu. Podczas przeszukania jego mieszkania policjanci znaleźli telefon, z którego dzwonił informując o podłożonej bombie. 49-latkowi grozi grzywna do 1500 złotych. Komendant policji w Gdańsku wystąpi też z wnioskiem, by sprawca tego czynu zwrócił koszty akcji - mówi Magdalena Michalewska z gdańskiej policji. Według wstępnych szacunków to kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Gdańscy policjanci ustalili też sprawców podobnego fałszywego alarmu z 3 grudnia w jednej z firm ubezpieczeniowych przy Targu Drzewnym w Gdańsku. Byli to dwaj dwunastolatkowie spod Koszalina. O ich dalszym losie zdecyduje sąd rodzinny.

Serwis policyjni.pl poleca: Sam się napadł i pobił - by obłaskawić dziewczynę

Więcej o: