Główny Inspektor Farmaceutyczny wydał dzisiaj decyzję o natychmiastowym wycofaniu z obrotu na terenie Polski preparatu Cardiamid-Coffein. Z prośbą o podjęcie takiej decyzji zwrócił się producent, Pabianickie Zakłady Farmaceutyczne Polfa SA. Powodem jest niespełnienie wymagań jakościowych.
Z obrotu jest wycofywana seria preparatu o numerze: 00480608, z datą ważności do maja 2011 r.
Polfa z Pabianic twierdzi, że do Pomorskiego Centrum Traumatologii Wojewódzkiego Szpitala im. Kopernika w Gdańsku zgłosiła się pacjentka, która zakupiła w jednej z gdańskich aptek dwa opakowania preparatu Cardiamid-Ceffein. W jednej z butelek stwierdziła obecność obcej substancji, mającej inny smak i zapach. W drugiej butelce byłą właściwa substancja. - My u siebie wszystko sprawdziliśmy, jesteśmy w porządku - powiedziała przedstawicielka firmy w rozmowie z radiem TOK FM. Dodała, że firma zdecydowała się wycofać preparat z aptek. - Podjęliśmy skoordynowane działania razem z Głównym Inspektor Farmaceutycznym - wyjaśniła przedstawicielka Polfy. Próbka preparatu zostanie zbadania w laboratorium firmy.
Dzisiaj rozpoczyna się inspekcja Głównego Inspektora farmaceutycznego, która będzie trwała do jutra. Daniel Gralak, dyrektor departamentu ds. inspekcji i wytwarzania GIF, w tej chwili nie wyklucza żadnej przyczyny. W grę wchodzą m.in. złe warunki przechowywania, ale także możliwość sfałszowania preparatu. Garalak podkreśla, że w Polsce jeszcze nie było takiego przypadku w legalnym obrocie, ale należy zachować czujność. Według jego informacji na świecie jest sfałszowany ok. 1 proc. leków.
Cardiamid-Coffein jest popularnym lekiem, zwłaszcza wśród ludzi starszych. Używają go dla wzmocnienia mięśnia sercowego. Karol El Kashif, właściciel Superapteki, zwraca uwagę, że wycofanie leku z obrotu to także problem dla aptekarzy. - Musimy sprawdzić czy mamy dane serie na stanie oraz staramy się poinformować pacjentów, ale to jest prawie niemożliwe w przypadku leków sprzedawanych bez recepty - mówi Kashif. Osobom, które stwierdzą, że mają w domu taki preparat radzi zwrócić się do najbliższej apteki.
To już jedenaste lek wycofany w tym roku z aptek. Gralak w rozmowie z radiem TOK FM podkreśla jednak, że tendencja jest spadkowa. Dodaje też, że nie zawsze powodem wycofania z rynku jest wada jakościowa, ale np. złe oznaczenie.
Inny producent leków, w rozmowie z portalem Gazeta.pl, zwraca uwagę na duże problemy jakościowe z substancjami do produkcji leków, sprowadzanych z Chin i Indii. W Europie nie syntetyzuje się już substancji aktywnych do leków, z powodu ochrony środowiska, dlatego sprowadza się je z Azji. Zdarza się jednak, że z jednej partii surowca da się wyprodukować lek, a z drugiej już nie, bo nie trzyma parametrów jakościowych.
Nasz informator podkreśla jednak, że prawdziwa przyczyna wycofania leku pozostania tajemnica firmy.