- Jechaliśmy tramwajem, nagle pojazdem zatrzęsło. To trwało moment - opisuje jeden z uczestników wypadku.
- Jednego pasażera z drugiego wagonu, który wypadł z szyn, pogotowie zabierało na noszach, coś mu chyba chrupnęło w kręgosłupie. Mi na szczęście nic się nie stało- dodaje mężczyzna. Wiesz więcej? Poinformuj Alert24
Pracownicy MPK odsyłają dziennikarzy do rzecznika swojej firmy. Także policjanci są oszczędni w słowach.
- 5 osób jest rannych, jedna ciężko - brzmi cały komentarz do sprawy jednego z funkcjonariuszy.
Nie wiadomo dlaczego tramwaj się wykoleił. Przyczynę mają wykazać badania techniczne pojazdu. Przez ponad 2 godzin ruchem tramwajów na Rondzie Kaponiera kierowali pracownicy Nadzoru Ruchu MPK. Teraz sytuacja powoli wraca do normy.