Jak agresywny szympans wywołał oskarżenia o rasizm

Co ma wspólnego atak agresywnego, choć udomowionego szympansa z oskarżeniami o rasizm? Amerykański dziennik "New York Post" ściągnął na siebie falę krytyki, po tym jak opublikował satyryczny rysunek, którego bohaterem była małpa - sprawca brutalnego ataku na znajomą swojej opiekunki. Na rysunku dwaj policjanci strzelają do zwierzęcia, zastanawiając się przy tym, "kto teraz napisze plan pobudzenia amerykańskiej gospodarki".

Po tym jak dział plotkarski "Page Six" popularnego nowojorskiego dziennika opublikował rysunek w jego redakcji rozdzwoniły się telefony wściekłych czytelników. Przed jej siedzibą zebrała się manifestanci, którzy wymachiwali kopią rysunku i wzywali do bojkotu gazety. Jej wydawcom zarzucili rasizm. Rysunek przedstawia bowiem dwóch policjantów, którzy strzelają do szympansa. Jeden z nich mówi: "Będą teraz musieli znaleźć kogoś innego do napisania kolejnego pakietu stymulacyjnego". Zdaniem krytyków zastrzelony szympans ewidentnie kojarzy się z prezydentem Barackiem Obamą.

Wściekły szympans atakuje

Nie wiadomo skąd rysownikom z "NY Post" wziął się pomysł, żeby zastrzeloną małpę połączyć z gospodarczym planem prezydenta. Skojarzenie jest jednak równie horrendalne jak historia, która zainspirowała autorów rysunku.

Chodzi o przypadek z miejscowości Stamford w stanie Connecticut. Tam interwencja policji zakończyła atak rozwścieczonej małpy. Należy dodać, że chodzi o udomowionego szympansa, który przez 14 lat był pupilem swojej właścicielki. Kobieta przyznała, że "był on dla niej więcej niż domowym zwierzątkiem i traktowała go jak syna". W poniedziałek szympans zaatakował i dotkliwie pokiereszował przyjaciółkę właścicielki.

70 - letnia Sandra Herold poprosiła swoją znajomą, 55-letnią Charlę Nash by pilnie przyjechała do jej domu. Kobieta prosiła, by przyjaciółka pomogła jej złapać niesfornego pupila. Szympans o imieniu Travis zabrał jej klucze, otworzył drzwi i uciekł z domu swojej właścicielki. Kiedy znajoma przybyła na miejsce rozwścieczony zbieg rzucił się na nią i przewrócił na ziemię. Ważąca ok. 100 kg małpa brutalnie pobiła kobietę. Opiekunka Travisa rzuciła się na pomoc przyjaciółce. Dźgnęła go kilka razy nożem kuchennym. Atak zatrzymał dopiero wezwany na miejsce partol policyjny. Funkcjonariusze zastrzelili agresywnego szympansa.

 

"Mamo, dlaczego to zrobiłaś?"

Policja ze Stamford ujawniła nagranie , na którym Sandra Herold wzywa policjantów i prosi ich o pomoc. - Małpa zabiła moją przyjaciółkę. On ją rozerwał na kawałki - krzyczała przerażona kobieta. W tle nagrania można usłyszeć odgłosy bójki i warczenie zwierzęcia.

Ofiara wypadku trafiła do szpitala w bardzo ciężkim stanie. Miała rozległe obrażenia twarzy i ramion. Przez siedem godzin na przemian operowały ją cztery zespoły chirurgiczne. - Stan Charli Nash jest ciężki ale stabilny. Twarz kobiety była praktycznie zdarta - powiedział dr Kevin Miller ze szpitala w Stamford.

Właścicielka szympansa broni swojego podopiecznego. - On spojrzał na mnie, jakby chciał powiedzieć "mamo, dlaczego to zrobiłaś?" - powiedziała w wywiadzie dla telewizji NBC. - To, co się stało było straszne, ale i tak do końca życia będę za nim tęsknić - dodała.

Przyznała, że zwierze wcześnie bywało agresywne i "miewało zmienne nastroje". Feralnego dnia podała mu w herbacie środek na uspokojenie. Tabletka jednak nie rozpuściła się w napoju i środek nie zadziałał.

Historia dziwnej przyjaźni

Historia dziwnej przyjaźni kobiety z szympansem od tygodnia praktycznie nie schodzi z czołówek amerykańskich mediów. Sandra Herold w wywiadach telewizyjnych przyznaje, że "Travis był dla niej jak syn". Po śmierci jej męża i córki był dla niej "najbliższą osobą".

Visit msnbc.com for Breaking News , World News , and News about the Economy

Travis był nie tylko nietypowym pupilem, ale i weteranem telewizji. Pojawił się m.in. w reklamach Coca-Coli i firmy odzieżowej Old Navy. Jak twierdzą znajomi właścicielki szympans jadł przy stole, sam się ubierał i korzystał z toalety. W programie "The Today Show" telewizji NBC Sandra Herold powiedziała, że jej podopieczny potrafił nawet samodzielnie prowadzić samochód.

Porównali Obamę do szympansa?

Historia szympansa trafiła też na łamy dziennika "New York Post". W sposób, jaki wywołał furię jej czytelników. Większość komentatorów uznała żart z zastrzeloną małpą za niesmaczny.

Według nich odwołuje się on do rasistowskich uprzedzeń. Ponieważ to prezydent Barack Obama forsował uchwalony ostatnio pakiet antykryzysowy, zastrzelona małpa niedwuznacznie przedstawia właśnie jego.

- Jak to możliwe, że "Post" uważa ten rysunek za satyrę? Porównywanie pierwszego czarnoskórego prezydenta w historii USA do martwego szympansa to po prostu rasistowski nonsens - oceniła Barbara Ciara z amerykańskiego Stowarzyszenia Czarnych Dziennikarzy.

Krytycznie o ilustracji wypowiedział się także znany czarnoskóry aktywista pastor Al Sharpton. Według niego, jest ona "obraźliwa i prowokuje podziały".

Rzecznik Białego Domu Robert Gibbs nie skomentował rysunku. - Nie sądzę, aby "New York Post" w ogóle warty był czytania" - skwitował. "New York Post" należy do imperium medialnego Ruperta Murdocha News Corp.