W nocy, tuż po godzinie 3 suwalscy strażacy powiadomili policję o palącej się hondzie. Auto stało w rowie, we wsi Wychodne. Po ugaszeniu ognia przybyli na miejsce funkcjonariusze znaleźli w hondzie na tylnej kanapie zwęglone zwłoki człowieka. Samochód należał do 36-letniego mieszkańca jednej z pobliskich miejscowości. Policjanci ustalili, że mężczyzna nie wrócił na noc do domu. Na razie nie wiadomo, czy to jego ciało było w spalonym aucie. Ma to wyjaśnić dopiero sekcja zwłok. Suwalscy policjanci ustalają okoliczności i przyczynę tej tragedii .
Serwis policyjni.pl poleca: Zamordowano ludzi mieszkających w domach na uboczu