Policja na razie nie podaje nazw banków. Wiadomo, że na obu zamontowano "skinner", czyli urządzenie, które sczytuje informacje z paska kodowego kart, które nie mają chipów. O podejrzanych bankomatach policję poinformowali ich użytkownicy, którzy zauważyli dziwne nakładki w miejscu, gdzie wkłada się kartę.
Urządzenia już zostały zabezpieczone. Na razie nie zgłosił się jeszcze nikt poszkodowany.
Za nielegalne wejście w posiadanie informacji elektronicznej, a także za wytwarzanie urządzeń typu "skinner", grozi do trzech lat więzienia.