Świnoujście chce "przyłączenia do Polski"

Pierwotnie apel świnoujskich radnych do premiera kończył się zdaniem "Przyłączmy Świnoujście do Polski", ostatecznie z tego zdania zrezygnowano, żeby nie wywoływać niepotrzebnych emocji. Radni chcą jednak by premier przypilnował, żeby budowa tunelu łączącego wyspy, została wpisana na listę kluczowych zadań GDDKiA

Świnoujście to kraina 44 wysp, co ma swoje poważne minusy - miasto już dziesiątki lat walczy o ułatwienie podróżowania między dwoma największymi wyspami - Wolin i Uznam. Władze miasta wspólnie z radnymi zaapelowały do premiera, by ten przypilnował, żeby budowa tunelu łączącego wyspy, została wpisana na listę kluczowych zadań GDDKiA.

Miasto ma już plany, gotowe jest także studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowe inwestycji, przyznane są także środki unijne - 211 mln zł na jego budowę.

Lista rządowego programu budowy dróg krajowych nie jest jeszcze zamknięta i najprawdopodobniej świnoujski tunel na niej się znajdzie. Skąd w takim razie apel? Odpowiedź jest banalna - ze strachu! Że po raz kolejny obietnice, zostaną tylko obietnicami. Prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz wspomina: - Zbieraliśmy pieniądze od społeczeństwa, poprzez emisję cegiełek, były już rozpisane przetargi na budowę tunelu, liczyliśmy nawet dni do jego otwarcia - to wszystko już przeżyliśmy, a tunelu jak nie było, tak nie ma."

Wysłużone promy

Karsibór I i Karsibór II - to promy, którymi co pół godziny do miasta może się dostać każdy, są jeszcze dwa promy w centrum (Bielik) - w tygodniu tylko dla mieszkańców. O ile podróż zimą do Świnoujścia nie sprawia większego kłopotu, o tyle w sezonie letnim to prawdziwa katorga.

- Zdarza się, że w wakacje cztery godziny trzeba czekać w kolejce - opowiada Kamil, pracownik znanej firmy kurierskiej - nie mam szansy wrócić z przesyłkami i wychodzą z opóźnieniem dodaje.

Pan Józef pracuje na wyspie Wolin, a mieszka na wyspie Uznam: - Człowiek życie spędza w kolejce - opowiada zdenerwowany. - Niby to tylko przeprawa z brzegu na brzeg, a w tym czasie do Szczecina bym zajechał (110 km). Jak pamięcią sięgam, byłem piękny i młody, od czterdziestu paru lat mówi się o tunelu, teraz też nie wierzę, że tego tunelu dożyję - śmieje się pan Józef.

Bliżej nam na zachód - dodaje prezydent miasta. - Jadąc do Warszawy muszę korzystać z przeprawy promowej, do Niemiec mam dwa przejścia drogowe i linię kolejową.

Apel ma zasygnalizować premierowi o codziennych problemach mieszkańców Świnoujścia.