Obama 44. prezydentem USA: blogu Wzywam do nowej ery odpowiedzialności
To wydarzenie połączyło niemal wszystkich Amerykanów. Słowa zachwytu nad nowo zaprzysiężonym prezydentem padały z ust młodych i starszych ludzi, kobiet i mężczyzn, białych i czarnoskórych.
Radość i łzy. Kliknij na zdjęcie, aby obejrzeć galerię: Fot. REUTERS/AP
- Spełniło się moje marzenie. Obama jest człowiekiem, którego potrzebujemy w tym właśnie momencie historii - mówił John Saunders.
- W tym tłumie czuje się energię, która jest w powietrzu. Można poczuć, że jest się częścią wielkiej sprawy - mówił 18-letni Jovan Mayfield z Nowego Jorku.
- Mimo że na co dzień borykamy się z problemami finansowymi i nie rozczulamy się zbytnio nad sobą, dziś po prostu nie mogliśmy przestać płakać - mówiła wzruszona Rosalind Campbell z Brooklinu.
- To kamień milowy w dziejach relacji międzyludzkich w USA. Nadzieje naszych przodków zaczęły być realizowane. Obama jest jak odpowiedź na ich modlitwy - mówił Fred Phillipc, 62-letni Afroamerykanin z Waszyngtonu.
Pełne emocji komentarze pojawiały się na profilu Baracka Obamy na Facebooku:
- Księżna Diana była "księżniczką ludu", papież Jan Paweł II był "papieżem ludu", Obama będzie "prezydentem ludu" - napisała jedne ze zwolenniczek nowego prezydenta na jego profilu Facebook.
- Barack, gratuluję rozpoczęcia nowego rozdziału w Twoim życiu. Oglądałam Cię dziś, wyglądałeś tak skromnie. Jeszcze to do ciebie nie dotarło? Jesteś Prezydentem Stanów Zjednoczonych! - wpisała Katie.
- Panie prezydencie, proszę uczyń Dzień Inauguracji Świętem Narodowym, by mój listonosz i wielu innych Amerykanów, takich jak on, mogło uczestniczyć w tej niesamowitej ceremonii - prosiła Suzanne. - Jestem taka szczęśliwa, ledwo to znoszę - pisze Ann.
- Polska gratuluje Panu Prezydentowi Obamie - napisał Michu.
- Właśnie oglądałam przemówienie inauguracyjne z Kanady, jestem cała we łzach... dziękuję" - napisała Jennifer. "Dobra robota Panie Prezydencie". "Doskonała przemowa... Świat potrzebuje więcej wielkich przywódców..." - pisał Dale.