Abp Życiński: Prawosławni są pomawiani

- Nie jesteś sam - zapewniał metropolita lubelski prawosławnego abp Abla, którego teczka, jako TW ?Krzysztofa? znalazła się w aktach Instytutu Pamięci Narodowej.

Nazwiska abp Abla, zwierzchnika prawosławnej diecezji lubelsko - chełmskiej, a także innych hierarchów Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego znalazły się w aktach IPN. Wynika z nich, że Andrzej Popławski, czyli abp Abel, został w 1984 roku zarejestrowany przez Służbę Bezpieczeństwa, jako tajny współpracownik "Krzysztof".

Informacje z IPN na temat prawosławnych biskupów podchwyciła "Rzeczpospolita", która opublikowała obszerny tekst o współpracy TW "Jurka" z SB. "Jurkiem" miałby być abp Sawa, zwierzchnik polskiego prawosławia.

- Pragnę wyrazić ubolewanie, że niesprawiedliwe i nie poparte wystarczającymi dowodami oskarżenia spadają na przedstawicieli bratniego Kościoła prawosławnego. Chcę zapewnić o naszej duchowej więzi w tym doświadczeniu - mówił abp Józef Życiński w czasie niedzielnego nabożeństwa ekumenicznego w lubelskiej cerkwi katedralnej pw. Przemienienia Pańskiego.

- Mocne oskarżenia bez wystarczających dowodów - tak metropolita lubelski określił ostatnie publikacje m.in. w "Rzeczpospolitej" o informacjach o współpracy duchownych prawosławnych, a także luterańskich z SB.

- Pragniemy zapewnić, że nie jesteś sam. Jednoczy nas Chrystus - zwrócił się abp Życiński do abp Abla.

- Nie potrafię znaleźć słów wdzięczności i na to, co chciałoby powiedzieć moje serce - dziękował prawosławny hierarcha dekorując chwilę później abp Życińskiego orderem św. Marii Magdaleny, najważniejszym odznaczeniem nadawanym przez Święty Sobór Biskupów Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego