Solidarność: mniej pracy dla obcokrajowców

Z pracą jest coraz gorzej. Gorzowska Solidarność chce, aby wojewoda lubuski chronił lubuski rynek i ograniczył wydawanie pozwoleń na pracę obcokrajowcom

- Będziemy rozmawiać z wojewodą o zatrudnianiu obcokrajowców w regionie i polityce wojewody w sytuacji kryzysu. Z firm odchodzą setki pracowników, którzy mieli umowy na czas określony. Przedsiębiorstwa już realizują albo zapowiadają zwolnienia grupowe - mówi Jarosław Porwich, szef gorzowskiego regionu NSZZ "Solidarność".

Porwich liczy na ograniczenia w wydawaniu pozwoleń na pracę obcokrajowcom. - Gdy np. w Gorzowie przedsiębiorcy mieli kłopot ze znalezieniem pracowników, lawinowo rosła ilość pozwoleń. Akurat rozumieliśmy taką liberalną politykę wojewody, ale teraz sytuacja się zmieniła. Wojewoda powinna chronić lokalny rynek pracy.

Gorzowska Solidarność wystąpiła do wojewody Heleny Hatki (PO) z pytaniem o ilość wydanych zezwoleń na pracę dla cudzoziemców oraz o stan zatrudnienia obcokrajowców. - Czekamy na odpowiedź i wtedy zajmiemy stanowisko - mówi Porwich.

Z informacji, jakie uzyskaliśmy z Urzędu Wojewódzkiego, w 2007 r. liczba wydanych pozwoleń na pracę obcokrajowcom w porównaniu z 2006 r. wzrosła o 230 proc. Wydano wtedy 509 zezwoleń w ciągu całego roku. W pierwszej połowie 2008 r. tych pozwoleń było już 457. Udzielono także 599 przyrzeczeń wydania zezwolenia w kolejnych miesiącach. Tylko w lipcu i sierpniu ubiegłego roku zgodę na pracę otrzymało 110 kolejnych cudzoziemców, a wojewoda wydała 372 kolejne przyrzeczenia wydania pozwolenia, a wniosków pracodawców do Urzędu Wojewódzkiego wpływało coraz więcej. Ostatecznie do końca roku wojewoda Helena Hatka zgodziła się na pracę 1,3 tys. cudzoziemców.

Dotychczas wśród pracujących u nas obcokrajowców najwięcej było Ukraińców, Białorusinów i Mołdawian. Od ub. roku sporą grupę stanowią także pracownicy z Chin. Przypomnijmy, że chodzi o wydawanie pozwoleń na pracę w Polsce dla obywateli spoza Unii Europejskiej. Cudzoziemiec może wykonywać pracę na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, jeżeli posiada zezwolenie na pracę wydane przez wojewodę z danego regionu.

- Już przeprowadziliśmy audyt zatrudnienia obcokrajowców w woj. lubuskim. Wojewoda Helena Hatka zapowiedziała ograniczanie wydawania pozwoleń na pracę dla cudzoziemców w celu ochrony lokalnego rynku pracy - mówi Małgorzata Nowak, rzecznik wojewody. - W minionym roku większość wydanych pozwoleń na pracę obcokrajowców dotyczyło pracowników wykwalifikowanych, np. informatyków, ale sporą grupę stanowili także pracownicy zatrudnieni na budowach, a także przy produkcji np. w TPV. Była duża presja pracodawców, ponieważ rzeczywiście brakowało osób do pracy. W najbliższym czasie wojewoda spotka się z przedstawicielami związków zawodowych i pracodawców, aby poznać opinie stron i poinformować o polityce ochrony miejsc pracy dla miejscowych pracowników. W każdym razie, w tym roku każdy wniosek o wydanie pozwolenia na pracę będzie bardzo dokładnie weryfikowany, szczególnie z tych firm, które już zwalniają pracowników lub zapowiadają redukcje zatrudnienia.