Niechciane prezenty trafiają do schroniska

Jeszcze w wigilię miały dom i były prezentem, ale nietrafionym. W lubelskim schronisku pojawiło się na raz 30 szczeniaków. A największa fala oddawania psów dopiero się zacznie.

Przeczytaj, jak zabezpieczyć zwierzaka przed mrozem

Miał być uroczym prezentem pod choinkę, przyjacielem rodziny, a okazuje się wielkim problemem. W Święta i okresie poświątecznym gwałtownie wzrasta liczba psów oddawanych do schronisk.

W lubelskim schronisku dla zwierząt tylko w wigilię pojawiło się 30 szczeniaków. Największa fala oddawania niechcianych prezentów dopiero się zacznie. - Teraz kiedy zacznie się szkoła, praca problemy zaczną wychodzić - mówi Dariusz Ornal, trener psów w lubelskim schronisku.

Niestety dla nowych lokatorów brakuje miejsc. - Musimy umieszczać po kilka psów w jednym boksie - dodaje Marcin Gileta. Już teraz część zwierząt musi przebywać na dworze, pomimo kilkustopniowego mrozu.