Izrael nasila ataki. Ofensywa lądowa coraz bliżej?

W sobotnich nalotach Izrael zbombardował około 40 obiektów Hamasu w Strefie Gazy - podaje AP. Jak podkreślają komentatorzy, po raz pierwszy od momentu rozpoczęcia ofensywy, do walk użyto jednostek izraelskiej artylerii. Może to oznaczać, że wkrótce rozpocznie się ofensywa lądowa. Dziś rano nad północną częścią Gazy rozrzucono ulotki od izraelskiego wojska. Wezwano w nich do "natychmiastowego opuszczenia terenu".

Nasilenie ataków

Izrael zbombardował dziś m.in. meczet, skład broni, prywatną szkołę, ośrodki treningowe i domy liderów Hamasu. W nalocie na meczet w północnej części Strefy Gazy zginęło 10 osób, a 33 zostały ranne.

Jak pisze AP, dziś po raz pierwszy w atakach na Strefę Gazy - poza wojskowymi okrętami i samolotami - użyto jednostek izraelskiej artylerii. To znak, że rozpoczęto kolejną fazę walk i już wkrótce może rozpocząć się lądowa ofensywa - komentuje agencja.

Jak informują anonimowo przedstawiciele izraelskiego ministerstwa obrony, oddziały zgromadzone na granicy ze Strefą Gazy zostały przygotowane do rozpoczęcia operacji.

Jednak najwyżsi rangą izraelscy wojskowi są podzieleni w sprawie rozpoczęcia lądowej ofensywy - twierdzą anonimowe źródła AP. Zdaniem przecinków, naloty mogą okazać się wystarczające w walce z Hamasem.

Izrael apeluje do mieszkańców Gazy

Z kolei dziś rano nad północna Strefą Gazy rozrzucono ulotki. Izraelskie wojsko zaapelowało w nich do mieszkańców tych terenów, by w trosce o swoje bezpieczeństwo "jak najszybciej" się ewakuowali - podaje CNN.

Hamas nie przerywa ostrzału

Także Hamas nie przerywa ostrzałów. Jak informuje dziennik "Haaretz", od rana ze Strefy Gazy wystrzelono co najmniej 31 rakiet w kierunku Izraela. Jedna z nich zniszczyła dom w izraelskim mieście Netivot. Trafiono także w budynek w mieście Aszdod, gdzie dwie osoby zostały ranne.