Rosyjski rząd ogłosił niedawno podniesienie ceł na importowane, używane samochody. Mieszkańcy Władywostoku, którzy żyją ze sprzedaży sprowadzanych głównie z Japonii aut, są wściekli. W organizowanych w mieście protestach uczestniczy nawet po kilka tysięcy osób - to największe demonstracje w Rosji ostatnich lat.
Dzisiaj, zaledwie dzień po rozpędzeniu kolejnego protestu, mieszkańcy miasta chcieli zebrać się ponownie, jednak władze nie wyraziły zgody. Mimo to około 500 osób zgromadziło się na głównym placu miasta pod choinką. gdy na miejsce przyjechały oddziały milicji, ludzie śpiewali i tańczyli. OMON nakazał im rozejść się. Gdy w ciągu 30 minut nie zastosowali się do rozkazu, milicjanci ruszyli do akcji.
Według lokalnych mediów, aresztowano od 100-200 osób. Milicjanci bili i kopali opornych, zabierali kamery dziennikarzom.