Rosjanie nie chcą przedterminowych wyborów

Dwie trzecie Rosjan jest przeciwnych przeprowadzeniu przedterminowych wyborów prezydenckich. W Rosji zaczęto rozmawiać o nowych wyborach, gdy prezydent Dmitrij Miedwiediew zaproponował nowelizację konstytucji.

W wyniku tego czteroletnia kadencja prezydenta zostanie wydłużona do 6 lat, a dumy - do 5 lat. Według części komentatorów, po przedterminowych wyborach do władzy na Kremlu mógłby powrócić premier Władimir Putin.

Tymczasem z badań socjologicznych, przeprowadzonych w dużych miastach przez ośrodek badawczy Jurija Lewady wynika, że tylko 15 procent Rosjan chciałoby przedterminowych wyborów prezydenckich. Socjolog Aleksiej Grażdankin powiedział portalowi internetowemu "Gazeta.Ru" , że Rosjanie nie widzą powodów do przeprowadzenia wcześniejszego głosowania.

Sam premier Putin powiedział dwa tygodnie temu, że nie będzie przedterminowych wyborów w Rosji. Uchylił się jednak od odpowiedzi na pytanie, czy będzie startował w następnych wyborach prezydenckich, przewidzianych na 2012 rok.