Zaczęło się od 2 kilogramów marihuany, którą policjanci znaleźli w październiku w kontrolowanym samochodzie. Zatrzymali wtedy przewożącego narkotyk trzydziestolatka z Kędzierzyna Koźla. Badając powiązania wpadli na ślad trzech mężczyzn, którzy mogli mieć naprawdę dużo narkotyków.
Na blokadzie miejscowością Dobrodzień policjanci zatrzymali dwa samochody: vw caddy, którym jechał 22 - latek oraz audi A8, którym podróżował 30 i 55 - latek. W volkswagenie policjanci znaleźli pięć worków z pięcioma kilogramami bardzo wysokiej jakości amfetaminy.
Według policji można z niej otrzymać 50 000 działek dilerskich. Miałyby one wartość około miliona złotych. Według niedawnych doniesień "Polityki" wobec braku narkotyków na rynku działka podrożała z 20 do nawet 100 złotych. Przy takiej cenie wartość amfetaminy mogłaby osiągnąć nawet pięć milionów.
Po przesłuchaniu okazało się, że 55 letni mężczyzna nie ma nic wspólnego ze sprawą i został zwolniony. Wobec 22 letniego Zbigniewa M. i 30 letniego Michała K. policjanci wystąpili z wnioskiem o areszt. Obu grozi do 10 lat więzienia.
Serwis policyjni.pl poleca: 14-latkowie rzucali kamieniami w pociąg. Omal nie zabili maszynisty