Króliki, których na Centralnym Cmentarzu Komunalnym jest ok. 1000, stały się prawdziwym utrapieniem. Zwierzaki niszczą groby zmarłych - obgryzają kwiaty i drzewka, podkopują się pod pomniki, powodując ich zapadnięcie. Administracja CCK o pomoc w walce ze szkodnikami poprosiła koła łowieckie z regionu.
- Najlepszy sposób na schwytanie królików to złapanie ich w siatkę - mówi Zdzisław Orfin z koła łowieckiego Knieja. Schwytane króliki są umieszczane w klatkach, a potem zostają wypuszczone na wolność, ale już poza terenem cmentarza przy ul. Grudziądzkiej. Łowczym udało się już złapać ponad 300 zwierzaków. Akcja potrwa do 15 stycznia, kiedy rozpocznie się okres ochronny dla królików.