Oficerowie Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego spotykają się już m.in. z ekspertami rynku finansowego. Pytają ich o wpływ, motywy i operacje zachodnich grup finansowych w Polsce. ABW sprawdza czy ktoś celowo obniża wartość naszej waluty .
"Do zadań Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego należy m.in. rozpoznawanie, zapobieganie i zwalczanie zagrożeń godzących w podstawy ekonomiczne państwa" - powiedziała gazecie Katarzyna Koniecpolska-Wróblewska, rzecznik ABW.
Sytuację na giełdzie bada też Komisja Nadzoru Finansowego. Zasięg KNF kończy się jednak na rynku kapitałowym. Z informacji "PB" wynika, że "główna akcja rozgrywa się na nieregulowanym, mało przejrzystym rynku walutowym, gdzie każda negatywna rekomendacja wyraźnie odbija się na sile złotego. Tu w grę wchodzą miliardy złotych".
Według informatorów "PB" działania ABW mają ochronić interesy rządu. Spadek wartości złotego o 1 grosz powoduje wzrost zadłużenia krajowego o 350 ml zł, przy całkowitym 120 mld zł.
Przez zamieszanie na giełdzie tracą też polscy przedsiębiorcy. Część z nich w lipcu zabezpieczyła się przed zbyt mocnym kursem złotego. Zagraniczni gracze mieli pod koniec lata zacząć skupować olbrzymie ilości opcji kupna euro i dolara, wystawiane przez polskich eksporterów. Tymczasem złoty traci a przedsiębiorcy muszą sprzedawać waluty po wcześniej ustalonej cenie.
Więcej o sytuacji na rynku na blogu Jacka Maliszewskiego z Alpha Financial Services w portalu Gazeta.pl i pozostałych blogerów .