Właściciel sklepu swoją stratę wycenił na milion rubli czyli równowartość 100 tysięcy złotych. W sobotę z innego sklepu w stolicy Rosji złodzieje skradli 75 futer, też na sumę jednego miliona rubli.
Wraz z nadejściem zimy Rosjanki lubią zakładać futra. W Rosji jest to nie tylko ochrona przed chłodem, ale i symbol luksusu.
Tymczasem wczoraj na Placu Teatralnym w Moskwie doszło do protestu przeciwko noszeniu prawdziwych futer. W akcji uczestniczyły dwie panie - Australijka i Amerykanka. Aktywistki stały na chłodzie niemal całkowicie rozebrane. Swoje piersi przykrywały serduszkami z napisem "tylko zwierzęta noszą futra".