Banda kiboli Lecha Poznań, wjechała na autostradę A2 kilkunastoma samochodami. Uzbrojeni w bejsbole, kastety i ochraniacze bandyci dogonili dwa autokary z kibicami z Gorzowa Wielkopolskiego. Zajechali im drogę i zmusili do zatrzymania. Całkowicie zablokowali autostradę. Krzyczeli, kopali w ściany autobusów usiłując sprowokować do bójki kibiców z Gorzowa.
Po kilkunastu minutach demolowania autobusów, bandyci na chwilę zeszli z jezdni. Wykorzystali to kierowcy autobusów, staranowali blokujące drogę samochody i uciekli.
Ponad dwa miesiące policjanci z Poznania usiłowali ustalić personalia bandytów. W końcu wytypowali 13 mężczyzn odpowiedzialnych za sierpniowy napad. W poniedziałek rano ponad stu policjantów weszło jednocześnie do mieszkań, w kilku miastach Wielkopolski, zajmowanych przez bandytów. Podczas przeszukania policjanci znaleźli kastety, pałki, rękawice i ochraniacze, narkotyki oraz pistolet z ostrą amunicją.
Kibolom postawiono zarzuty sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym i udziału w nielegalnym zbiegowisku. Mężczyźni zostali oddani pod dozór policji, mają zakaz wyjazdu za granicę połączony z odebraniem paszportów i poręczenia majątkowe. Grozi im do 8 lat więzienia.
Serwis policyjni.pl poleca: Włamywacz zginąłby z głodu gdyby nie policja