Z powodu mniejszych zakupów w sklepach zalegają duże zapasy alkoholu. Wódki, wina i piwa jest w magazynach 6-krotnie więcej niż przed rokiem. Zapasy brandy i koniaków są 5-krotnie większe, a wina gazowanego i szampanów 4-krotnie większe niż w rok temu.
Paweł Szakpin z komitetu do spraw polityki gospodarczej rosyjskiego senatu zwrócił uwagę, że oprócz alkoholu ludzie zaczęli mniej kupować również innych produktów spożywczych. Dlatego - jego zdaniem - starania wyjścia z kryzysu powinny być skierowane przede wszystkim na zwiększenie konsumpcji.