Osoba, która trafiła na szkło, pokaleczyła sobie język i podniebienie. Producent zapewnia, że podejrzana seria "Mieszanki studenckiej" została już wycofana ze sprzedaży.
Jan Bondar wyjaśnił, że kontrolerzy badają linię produkcyjną. Sprawdzają także, czy w zakładzie przestrzegane są procedury sanitarne, które mają zapobiegać zanieczyszczeniom żywności. Bondar dodał, że właściciel zakładu obarcza dostawcę rodzynek winą za to, że szkło trafiło do opakowania z orzeszkami.