"Polska" streszcza pierwszą gejowską bajkę, która ma się pojawić na naszym rynku: Dwa pingwiny, samce, Roy i Silo pewnego dnia "znajdują jajo. Wysiadują je, a później wspólnie wychowują małego pingwina - samiczkę Tango - tworząc szczęśliwą rodzinę". Teraz przygody Rico, Silo i Tango zamierza wydać Kampania Przeciw Homofobii. - Już nawiązaliśmy kontakt z amerykańskim wydawnictwem, do którego należą prawa autorskie - mówi "Polsce" Robert Biedroń, szef KPH. - Tą bajką chcemy im pokazać, że homoseksualne pary wychowujące dzieci nie są w niczym gorsze od tradycyjnych rodzin - dodaje Biedroń.
Zdaniem specjalistów pomysł jednak jest mocno kontrowersyjny. - Polska pod względem kulturowym nie jest jeszcze gotowa na przełknięcie takich inicjatyw bez żadnego sprzeciwu. Zainteresować czytelników taką tematyką będzie bardzo trudno - mówi profesor Janusz Czapiński, psycholog społeczny z Uniwersytetu Warszawskiego.
Według Izy Franckiewicz, socjologa i kulturoznawcy z Uniwersytetu Łódzkiego, będzie to możliwe tylko wtedy, gdy bajki będą poruszały kwestie tolerancji wobec gejów i lesbijek, nie namawiając jednak do homoseksualizmu
Według dziennika "Polska", gejowskie bajki wprowadził już pilotażowo do programu nauczania brytyjski rząd.