"Gazecie" udało się ustalić kilka szczegółów. Mężczyzna, najprawdopodobniej jeden z lubartowskich przedsiębiorców, zaparkował swojego peugeota 607 na parkingu przed galerią handlową przy ul. Chodźki kilka minut przed godz. 11. Towarzyszyła mu młodsza kobieta. Oboje weszli do środka i w restauracji Ostoja zamówili kawę. W trakcie rozmowy mężczyzna wyjął broń i odebrał sobie życie.
W tej chwili policja ściąga z parkingu samochód samobójcy. Trafi on na policyjny parking, gdzie będzie dokładnie sprawdzany.
Restauracja, gdzie doszło do nieszczęścia, została zamknięta. Na miejscu jest prokurator, który przesłuchuje świadków. Moment tragedii widziało kilka osób. Policyjni technicy zabezpieczają ślady.
- Obecnie trwa ustalanie przyczyn tragedii - tłumaczy Janusz Wójtowicz, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.