Rosjanie: rozpad ZSRR największą porażką XX wieku

Zdaniem Rosjan największą porażką XX wieku był rozpad ZSRR, największym osiągnięciem - lot kosmiczny Gagarina, a najważniejszym, i zarazem najtragiczniejszym, wydarzeniem XX wieku - Wielka Wojna Ojczyźniana - wynika z ankiety przeprowadzonej przez Wszechrosyjskie Centrum Badania Opinii Publicznej.

Rozpad ZSRR to, zdaniem Rosjan, największa porażka XX wieku. Rozczarowanie wobec upadku Kraju Rad wyraziło 17 proc. respondentów. W analogicznej ankiecie przeprowadzonej 10 lat temu wydarzenie to również uznano za największą katastrofę XX wieku. Rosjan rozczarowała także pieriestrojka, niepewna sytuacja w kraju, oraz wzrost cen. Znacznie mniej respondentów uznało za porażkę upadek idei komunizmu oraz rządy Gorbaczowa i Jelcyna. Rewolucja październikowa, zanieczyszczenie środowiska oraz niewydolna służba zdrowia rozczarowały tylko 1 proc. biorących udział w ankiecie Rosjan. W badaniu z 1998 roku wśród największych rozczarowań XX wieku Rosjanie wymieniali także "współczesny styl życia", bezrobocie, upadek religijności i narkomanię.

Zdaniem Marcina Wojciechowskiego z "Gazety Wyborczej" trudno się dziwić nostalgii Rosjan za Związkiem Radzieckim. - Po ośmiu latach rządów Władimira Putina, który nieustannie powtarzał, że upadek ZSRR był największą katastrofą geopolityczną XX wieku, wielu Rosjan pogodziło się z tym sposobem myślenia - mówi Wojciechowski. Nie oznacza to jednak, że Rosjanie chcieliby odbudować Związek Radziecki w takim kształcie, w jakim istniał. - Dla wielu Rosjan upadek ZSRR był jednoznaczny z zawaleniem się pewnego świata, bezpieczeństwa socjalnego, światopoglądu. Niektórzy Rosjanie, karmieni propagandą, szczerze uważali, że ZSRR to kraina szczęśliwości, i choć niedoskonała, to jednak najlepsza z tego, co udało się człowiekowi osiągnąć. I choć Rosja to już nie to samo co Związek Radziecki, który żył w odcięciu od świata, to świadomość Rosjan ciągle żyje mitami o przeszłości, tłumaczy Wojciechowski. A odpowiedzialność za to ponoszą, jego zdaniem, rosyjscy politycy, którzy "odgrzewają sowieckie kotlety i karmią nimi ludzi".

Wojna i stalinizm

Za najtragiczniejsze wydarzenie XX wieku 36 proc. biorących udział w ankiecie Rosjan uznało Wielką Wojnę Ojczyźnianą, czyli część II wojny światowej od ataku Niemiec na ZSRR po zakończenie wojny w Europie. W ankiecie sprzed 10 lat wydarzenie to również określano jako najtragiczniejsze. Dla porównania - stalinizm, choć wymieniany przez respondentów, znalazł się na samym dole listy. Za tragiczne uznano także awarię w Czarnobylu, interwencję w Afganistanie i wojnę w Czeczenii, które uzyskały po 8 proc. głosów. Rosjanie jako tragiczne wydarzenia XX wieku zapamiętali też pucz Janajewa z 1991 oraz ataki terrorystyczne: na szkołę w Biesłanie, teatr na Dubrowce i World Trade Center, do których w rzeczywistości doszło w XXI wieku. W rankingu najtragiczniejszych wydarzeń znalazły się także: reżim stalinowski, katastrofa łodzi podwodnej "Kursk", zrzucenie bomby atomowej na Hiroszimę i Nagasaki, egzekucja carskiej rodziny i rządy Borysa Jelcyna. Uzyskały one zaledwie po 1 proc. głosów. W ankiecie z 1998 roku wśród najtragiczniejszych wydarzeń XX wieku Rosjanie wymieniali także trzęsienie ziemi w Armenii, dziurę ozonową, kataklizmy, epidemie, faszyzm, AIDS oraz śmierć Lenina i Stalina.

Żeby zrozumieć, dlaczego Rosjanie przykładają tak dużą wagę do wydarzeń II wojny światowej, a zdają się nie pamiętać zbrodni stalinizmu, trzeba spojrzeć na historię przez pryzmat samych Rosjan. - W Rosji wygrana w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej jest uważana za największe osiągnięcie Związku Radzieckiego - tłumaczy Wojciechowski. - To symbol i powód do narodowej dumy, który, w świadomości przeciętnego Rosjanina rekompensuje wszelkie niedoskonałości ZSRR. Rosjaninowi ciężko jest uznać, że Stalin, pogromca Hitlera, był twórcą równie zbrodniczego systemu co nazizm - mówi Wojciechowski. Zdanie to potwierdza Stiepan Lwow z Wszechrosyjskiego Centrum Badania Opinii Publicznej, które przeprowadziło ankietę. - Stalin nawet dziś uważany jest przez wielu Rosjan za jedną z czołowych postaci XX wieku. Dzieje się tak, bo ludzie pamiętają raczej jego zasługi - wygraną w II wojnie światowej i industrializację, a nie zło, jakie wyrządził, czyli czystki polityczne i Wielki Głód na Ukrainie.

Podbój kosmosu

Za największe osiągnięcie XX wieku Rosjanie uznali podbój kosmosu. Nadrzędne znaczenie przypisało mu 18 proc. respondentów. 13 proc. Rosjan za najważniejsze wydarzenie uznało lot kosmiczny Jurija Gagarina, a 5 proc. lądowanie na Księżycu. W ankiecie sprzed 10 lat lot Gagarina za istotny uważało dwa razy więcej osób, a lądowanie na Księżycu - pięć razy mniej.

- Jeszcze do pieriestrojki Rosjanie uważali, że lot Gagarina to najważniejsze wydarzenie w historii podboju kosmosu. Mało kto wiedział o osiągnięciach Amerykanów na tym polu. Dopiero kiedy Rosja otworzyła się na świat, w oczach jej mieszkańców kosmos przestał być wyłącznie rosyjski, stał się domeną również innych państw - tłumaczy Stiepan Lwow.

Za jedno z największych dokonań XX wieku uznano także wykorzystanie energii atomowej oraz odkrycia w dziedzinie medycyny. Nieco mniejsze znaczenie respondenci przypisali takim wynalazkom jak komputer, telefon komórkowy, telewizja i internet, które uzyskały po 4 proc. głosów. Na dole listy znalazło się klonowanie. W ankiecie z 1998 roku wśród istotnych wydarzeń i osiągnięć Rosjanie wymieniali także przemiany demokratyczne w ich kraju.

*Ankietę dotyczącą głównych wydarzeń XX wieku przeprowadzono 12 i 13 lipca 2008 roku w 40 miejscowościach na terenie Federacji Rosyjskiej na reprezentatywnej próbie 1600 osób. Pytania miały charakter otwarty.