Według "Chicago Tribune", które powołuje się na biuro koronera, ciało dziecka znaleziono w białej pół-ciężarówce, która już wcześniej była poszukiwana w związku ze sprawą.
Telewizyjne ujęcia z helikoptera FoxTV pokazują, jak policja odholowuje poszukiwany van. Wcześniej podawano w policyjnych oświadczeniach, że biały Chevrolet Suburban był widziany w pobliżu miejsca zbrodni. Póki co policja jednak nie potwierdziła, czy znaleziony chłopiec to Julian King.
Babka i wujek dziecka zostali znalezieni martwi w piątek w rodzinnej posiadłości w Chicago. Makabryczną zbrodnią zainteresowały się media w całym kraju, a w weekend Jennifer Hudson, laureatka Oskara przed dwoma laty, ogłosiła nagrodę w wysokości 100 tysięcy dolarów dla każdego, kto pomoże znaleźć jej siostrzeńca.
- Proszę módlcie się za naszą rodzinę i za bezpieczny powrót Juliana Kinga do domu - napisała w swoim oświadczeniu opublikowanym w internecie w niedzielę.
Policja niemal od razu zatrzymała i przesłuchała Williama Balfoura, męża Julii Hudson, córki i siostry dwójki zamordowanych. Balfour, który niedawno wyszedł z więzienia po odsiedzeniu 7 lat za usiłowanie morderstwa, na razie nie usłyszał żadnych zarzutów.
Jennifer Hudson sławę zdobyła w 2005 r. dzięki amerykańskiej edycji "Idola". Dwa lata później zdobyła Oscara za drugoplanową rolę w "Dreamgirls". Wystąpiła też m.in. w filmie "Seks w Wielkim Mieście".
Jennifer Hudson ma 27 lat.