NIK: Dworce kolejowe są w dramatycznym stanie | wideo
Polskie dworce na zdjęciach "Gazety Wyborczej"
Najwyższa Izba Kontroli nie zostawia wątpliwości, że to PKP odpowiada za zatrważający stan polskich dworców. - Pomimo poprawy sytuacji finansowej Spółki, przeznaczała ona na remonty i bieżące utrzymanie infrastruktury dworcowej, w latach 2005-2007, środki finansowe nieadekwatne do potrzeb i mniejsze od zaplanowanych - brzmi jeden z bardzo wielu argumentów użytych przeciwko PKP w raporcie NIK-u. - Najwyższa Izba Kontroli negatywnie oceniła stan techniczny i przygotowanie kolejowych obiektów dworcowych do obsługi pasażera. Blisko 65 proc. z 233 skontrolowanych dworców kolejowych nie była w pełni przygotowana do obsługi pasażerów - mówił na konferencji wiceprezes NIK Jacek Kościelniak
Izba przytacza liczne paragrafy m.in. z prawa budowlanego (gdy chodzi o stan budynków) dowodząc, że PKP naraża zdrowie i życie pasażerów nie dokonując wymaganych remontów dworców. Dostało się właściwie powiązanym z dworcami instytucjom, w tym m.in. ministerstwu infrastruktury, które w latach 2005-2007 (jak czytamy w raporcie] nie podjęło inicjatyw ws. wdrożenia programów dostosowania dworców do potrzeb osób niepełnosprawnych. W tej sprawie - zdaniem autorów raportu - niedostateczne kroki podjął też sam Pełnomocnik do Spraw Osób Niepełnosprawnych.
Spośród 13 największych dworców, oznaczonych kategorią "A", najmniej dostosowany do potrzeb pasażerów jest ten najważniejszy - Warszawa Centralna. Następny, ku wstydowi warszawiaków, jest drugi dworzec stołeczny - Warszawa Śródmieście.
Brudne i zniszczone czyli polskie dworce wg NIK. Kliknij w zdjęcia, aby obejrzeć galerię: Fot. Raport NIK