McCain i Obama spotkają się na Belmont University w Nashville. Będzie to druga z trzech zaplanowanych debat prezydenckich. Tym razem kandydaci będą odpowiadać na pytania wyborców. - Bardzo często podczas takich debat z udziałem publiczności mają miejsce najbardziej dramatyczne momenty kampanii - uważa analityk CNN Bill Schneider.
Spośród sześciu milionów pytań nadesłanych przez amerykańskich internautów prowadzący Tom Brokaw z NBC News wybierze zaledwie sześć lub siedem - informuje "The New York Times". Pozostałe kilkanaście pytań, na które odpowiadać będą politycy zadadzą osoby zgromadzone w studio.
Jak podkreśla "NYT", wyłonienie 80 osób nie było łatwe. Poszukiwano bowiem jedynie niezdecydowanych wyborców, których poszczególni kandydaci mogą do siebie przekonać w trakcie dyskusji - informuje "The New York Times".
- Jedynie mały procent społeczeństwa to ludzie niezdecydowani - powiedział amerykańskiemu dziennikowi Frank Newport z Instytutu Gallupa, który zajmował się wyłonieniem publiczności.
Sprzeczne sondaże przed debatą - czytaj
Spotkanie w Nashville z pewnością cieszyć się będzie ogromnym zainteresowaniem. Jak podkreślają komentatorzy, na kilka dni przed debatą kampania prezydencka nabrała tempa. - Wiele osób zastanawia się, czy kandydaci będą wzajemnie się atakować odnosząc się do cech charakteru i znajomości z przeszłości swoich przeciwników - napisał komentator "The New York Times".
Wszystko wskazuje, że tak będzie. Jeden ze zwolenników Johna McCaina zapytał go na spotkaniu, kiedy "zdejmie rękawiczki" i będzie bardziej stanowczy w walce z Obamą. - Może w najbliższy wtorek? - odpowiedział McCain (według czasu amerykańskiego debata odbywa się we wtorek wieczorem).
Z kolei senator z Illionis najprawdopodobniej będzie chciał rozmawiać przede wszystkim o kryzysie gospodarczym i po raz kolejny wytknąć przeciwnikowi brak kompetencji w tej dziedzinie.
Jednak politolog Bill Schneider w rozmowie z CNN odradza stosowanie ataków personalnych podczas debaty z udziałem zwykłych wyborców. - Jeśli któryś z kandydatów będzie próbował prowadzić negatywną kampanię podczas tego rodzaju debaty, publiczności się to nie spodoba - uważa. - Czasami widzieliśmy, jak widzowie bardzo się denerwowali, gdy kandydaci zaczynali atakować się wzajemnie - dodaje.
W środę kolejna debata Obama-McCain . Zapraszamy na relację na żywo! Start: 3.00 w nocy